Hydroizolacja balkonu to ważna sprawa. Od poprawności jej wykonania zależy bowiem żywotność i stan płyty balkonowej, a także wewnętrznego zbrojenia. Poniżej przestawiamy grzechy główne wykonawców hydroizolacji na balkon.
Od czego zacząć hydroizolację balkonu?
Zanim przystąpimy do wykonywania hydroizolacji na balkon, upewnijmy się, że płyta balkonowa ma nachylenie 1-2%, które będzie pozwalało na swobodny spływ wody. Jeżeli nabyliśmy środek do hydroizolacji w formie dwuskładnikowej, kolejnym krokiem jest sprawdzenie informacji od producenta, dotyczącej proporcji, w jakiej należy zmieszać obydwa składniki. Wiele osób nie przykłada do tego uwagi – w efekcie powstaje szlam mineralny o właściwościach, które mogą być niewystarczające do zapewnienia skutecznej hydroizolacji.
Izolacja balkonu – bez pośpiechu
Kolejne błędy, popełniane przy wykonywaniu izolacji balkonu, zwykle związane są z chęcią przyspieszenia całego procesu. Choć instrukcja wyraźnie mówi o konieczności nałożenia dwóch warstw zaprawy hydroizolacyjnej na balkon, niektórzy ograniczają się do jednej, ale grubszej. W rezultacie, zamiast oszczędności czasu, wydłuża się czas potrzebny na schnięcie, a dodatkowo zwiększa się ryzyko pęknięć warstwy izolacyjnej.
Są też i tacy, którzy stosują się do dwuetapowego tworzenia hydroizolacji na balkon, ale postanawiają skrócić czas, jaki zalecany jest do odczekania pomiędzy nałożeniem poszczególnych warstw. Dla przypomnienia – czas ten powinien wynosić minimum 4 godziny, aby szlam tworzący pierwszą warstwę miał szansę dobrze wyschnąć i związać się z podłożem. Jeszcze dłużej, bo przynajmniej 12 godzin, powinna schnąć druga warstwa. Dopiero po tym czasie możemy położyć na niej płytki.
Błędy w hydroizolacji balkonu popełniane są też na etapie doboru odpowiednich produktów. Wiele osób kieruje się tańszą ceną, a ta niestety zwykle oznacza gorszą jakość. Pamiętajmy, że hydroizolacja balkonu tworzona jest na lata, dlatego warto postawić na solidne środki. Znajdziesz je w naszej ofercie.